* * *

To co tu przeczytasz i znajdziesz to właściwie mój prywatny Świat. Moje życie i marzenia schowane między wierszami tekstu, który tu przeczytasz. Nie komentuj jeśli masz potępiać moje życie i marzenia, bo czasami jedno słowo może zniszczyć wszystko co ktoś ma... Co ja mam...
-Kasiek

środa, grudnia 30

Z zupełnie innej beczki... M. Kalicka "Wirtualne zauroczenie"

Ostatnio odrywając się chwilowo od wirtualnego świata znalazłam się w świecie książek. No i było warto po świętach wskoczyć w kozaki i pomaszerować z tabunem książek do wymiany. Mianowicie, wśród kryminałów, horrorów i książek typu "Cyfrowa twierdza" wypożyczyłam niegrubą książkę M. Kulickiej pt. "Wirtualne zaskoczenie".
Po powrocie do domu po nią pierwszą sięgnęłam z tabliczką czekolady i cynamonowym cappuccino.

O czym jest?
O necie. O tym co znamy i czego nie znamy.
Zabawna historia niesamowicie pozytywnie zakręconej kobiety po czterdziestce - Carmen, która sama zaproponowała mężu rozwód, nie wyjawiając powodu w książce, za co on jest na nią "permanentnie obrażony". Mimo to jest dość częstym gościem.
Carmen, główna bohaterka, zalogowała się na serwisie Sympatia.pl i tu własnie zaczyna się jej przygoda z netem i uzależnieniem od niego, a także od jednego z jej tajemniczych korespondentów.

Książka ma ogólnie interesującą budowę. Są tu rozmowy telefoniczne, maile i dane z profili na Sympatia.pl. Cała historia jest wciągającą i lekka. Czyta się jednym tchem w jeden miły wieczór. Polecam dla relaxu!



Ciao! :*

Brak komentarzy: