Cicho, spokojnie.
W sumie już chłodno, ale jeszcze nie ponuro...
Przez okno wpadają promienie złociste zachodzącego słońca.
Te promienie bardzo podkreślają kolor jesieni; tej ciepłej jesieni.
Co prawda ogołocone są już prawie drzewa doszczętnie ze swych liści,
które w przeszłości chwaliły się życiem.
Ale teraz te liście też zdobią, tyle że trawę innymi barwami.
Czerwienia, żółcią, brązem... Złotem
Ach- jesień jest naprawdę piękna.
Mimo, że czasami pada, to chyba każdy czasami lubi patrzeć na spadające krople i słuchać z jakim łoskotem walą o dach. Ja na przykład bardzo lubię deszcz ^^. Pierwsze skojarzenie z deszczem to najczęściej smutek, ponurość, zimno. Mi za to kojarzy się z życiem- w końcu to woda (może niezbyt czysta, ale...) spadająca z nieba!
Lubie też popołudnia takie jak to kiedy przez okna złociste promienie słońca wpadają przez okno i wszystko co dosięgną swym złotym blaskiem, wydaje się być inne.
No i jak można nie kochać tych ciepłych barw jesieni?
Zresztą...
Kto nie marzy, żeby choc raz tanczyć boso na trawie w deszcz ;)
Jesienny pejzaż
Złotem obraz za oknem pomalowany
Złoty dywan leży tam.
Ciemne ściany, a na nich
Złote plamy
Złoto tu i tam.
***
Na początku kolorowa suknia
Później rozpinana jest
W końcu sama dama naga
Żegna z uśmiechem
Odchodząca juz jesień.
Ciao all! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz